Wymienione w poprzednim artykule 5 złotych reguł dobierania okularów to prawdy uniwersalne w salonach optycznych. W tym odcinku naszego cyklu wskazujemy na indywidualne cechy, które powinny być ważnymi wytycznymi przy wybieraniu oprawek idealnych.
Tu najwyraźniej sprawdza się dobieranie okularów na zasadzie kontrastu. Już w kolejnym wpisie poznasz, jak dokładnie przebiega proces dopasowania, a tu wskazujemy jeszcze, że to właśnie od oceny tego parametru należy zacząć dobieranie oprawek. I nigdy nie umieszczać na wydatnym obliczu okularów za małych, a na drobnej buźce – ogromnych gogli.
Powinny harmonizować z oprawkami. Jeśli korzystasz z soczewek kontaktowych zmieniających barwę tęczówki, uwzględnij to podczas dobierania oprawek.
Parametr niedoceniany, ale bardzo ważny – gdyż w ciągu kilku godzin z eterycznej blondynki można przeistoczyć się w energetyzującego czarnego wampa; I co wtedy z wybranymi wcześniej subtelnymi oprawami do okularów?…
Idealnie, jeśli osoba, która wybiera dopiero kolor oprawek, w procesie tym uwzględniłaby tonację barwy skóry (opalona czy bez opalenizny, zdrowa czy po poważnym leczeniu), ponieważ kiedy opalenizna zejdzie, a organizm poradzi sobie ze skutkami zatrucia, wtedy oprawki mogą zacząć okazać się niedopasowane pod względem odcienia.
Dzięki oprawkom można w bezkrwawy sposób manipulować wyglądem tego elementu twarzy i optycznie zmniejszać go lub powiększać albo optycznie unosić go lub czynić mniej zadartym.
Upodobania to właściwość wyjątkowa i całkowicie indywidualna – z nią się nie dyskutuje. Dlatego nawet, jeżeli osoba o okrągłej twarzy i w dojrzałym wieku postanawia kupić oprawki okrągłe, w ostrym różowym kolorze i nie słucha dobrych rad z zewnątrz – trudno. Może ten ktoś chce wyglądać, jak landrynkowa pyza i będzie dzięki temu szczęśliwy.
W kolejnym wpisie wyjaśnimy dokładnie, jak dobierać oprawki pod względem kształtu twarzy. Już teraz możesz stanąć przed lustrem i ocenić, czy twoja twarz jest okrągła, w kształcie serca, kwadratowa czy kanciasta.